*Uwaga*
Po napisaniu tej recenzji, dowiedziałam się że e.l.f używa naturalnego włosia w swoich produktach. Do dziesiejszego dnia, nie uzyskałam od firmy odpowiedzi w tej kwestii.
Z tego powodu, e.l.f zostanie usunięty z mojej listy kosmetyków wolnych od okrucieństwa i dodany na listę czerwona.
Eyes Lips Face, również znane jako e.l.f to etyczna marka sprzedajaca kosmetyki do makijazu i pielegnacji ciala, która chciałam przetestowac juz od dkuzszego czasu. Ponieważ jest to amerykanska firma, produkty nie sa sprzedawane w Europie. E.L. F jednak wysyla paczki gobalnie wiec nie ma zadnego problemy. Muszę dodać że doręczenie przesylki trwalo około tygodnia, co jest milym zaskoczeniem jak na przesylke multi kontynentalna.
Ponieważ zlozylam to zamowienie kilka miesięcy temu, miałam wystarczajaco duzo czasu nie przetestowanie produktow i juz jestem gotowa by opowiedziec Wam o prawie kazdym kosmetyku. Tak, prawie.
Kluczowe fakty:
- Testują na zwierzętach tam gdzie wymaga prawo? Nie
- Sprzedają w Chinach? Nie
- Certyfikaty? Peta
- Należy do innej firmy? Chyba nie
- Produkty są wegańskie? Tak
- Składniki testowane na zwierzętach? Nie
- Szczotki i pędzle? Zrobione z obciętych końskich włosów
Produkty ktore zamowilam to:
Aksamitna matowa szminka w kolorze Blushing Brown £4.50
HD Liftingujący korektor w odcieniu Fair £4.50 £2.25
3-in-1 mascara £4.50 £2.25
Róż w kolorze Twinkle Pink £4.50 £2.25
Pieczone trio cieni do oczu w kolorze Brown Bonanza £5.00 £.2.50
Mineralna szminka w kolorze Nicely Nude £6.00 £3.00
Szminka satynowa studio w kolorze Touch of Pink £6.00
Podkład 'nieskazitelne wykończenie’ w kolorze Sand £7.50 £3.75
Jak widzisz ceny są bardzo przystępne, szczególnie 50% rabacie ktory udalo mi sie zlapac w listopadzie. W niektórych przypadkach, niska cena wydaje się być odzwierciedleniem nie wysokiej jakosci opakowania. Ale badzmy szczerzy – to produkt jest wazny.
Ulubieniec – korektor
Mój pierwszy i ulubiony produkt to korektor, który zapewnia całkiem dobre pokrycie ale to co lubię w nim najbardziej to kolor. Ku memu zaskoczeniu, nie widziałam wcześniej korektora o takim odcieniu. Używałam korektorów o różowych lub żółtych, ciepłych tonacjach. Ten korektor wydaje się opierać na chłodnym beżu który w przeciwieństwie do różowych i żółtych przypomina mi nieznacznie szare tony. Kto by chciał szary produkt pod swoimi podkrążonymi na szaro oczami? No właśnie. Tyle że ten produkt ich nie uwydatnia. Powiedziałbym, że zakrywa je całkiem dobrze.
Podkład & Róż
Jeden z mój ulubieńców, po raz kolejny z powodu krycia. Podkład jest lekki, gładki i łatwy do nałożenia z powodu wyposażonej w pompkę butelki.
Pomimo że poleciłabym ten podkład, weź pod uwagę, że kupiłam go w odcieniu za ciemnym dla mnie (prawdopodobnie dlatego nie powinno się kupować podkładów on-linę). Z tego powodu, za każdym razem gdy używam tego podkładu (prawie codziennie) mieszam go z innym produktem o jasnej barwie. To prawdopodobnie wpłynęło na finalne resultaty ale tak czy owak , ten podkład jest z pewnością warty £3.75 (ok 15 zł) W gruncie rzeczy, zapłaciłabym też pełną cenę.
Róż również jest warty swojej ceny. Ma śliczny, dziewczęcy kolor. Trzyma się większośc dnia i gdy stosuję go rano sprawia, że wyglądam na bardziej obudzoną. Tego w sumie oczekuję od różu. Ten produkt to taki standardowy róż, który robi to co róż powinien robić. Jeden minus – połyskiwanie. Po kilku miesiącach korzystania, zauważyłam, że jest trochę lśniący czego ja osobiście nie lubię. Z drugiej strony, skoro zauważenie brokatu zajęło mi kilka miesięcy, najwyraźniej połysk nie jest aż tak mocny.
Szminki
Przejdźmy do moich absolutnych faworytów kosmetycznych. Zasadniczo żyję w szminkach, błyszczykach, olejkach i pomadkach ochronnych do ust. Z tego powodu mogę być zbyt krytyczna ponieważ mam całkiem duże oczekiwania gdy chodzi o produkty do ust.
3 szminki, każda z innej seri. Najbardziej czekałam na różowa satynową szminkę (w srebrnym opakowaniu): 1-ponieważ to była najdroższa i 2 – jest satynowa, co pozowolilo mi przypuszczać, że będzie gładka, odżywcza i jedwabista. Nie rozczarowałam się ponieważ produkt jest bardzo zbity i gęsty co poprawia jakość szminki. Po nałożeniu jest jak masło. Gładka, miękka ale nie rozmazuje się. Bardzo ważny aspekt do rozważenia to zapach. Przyjemnie pachnie.
Nie wylądowała w moim koszyku ulubionych szminek, ale to jest trudne wyzwanie, tylko paru się to udaje
Różowa mineralna szminka w czarnym opakowaniu jest milsza dla ust niż szminka satynowa ale ja nie jestem fanem koloru. To kwestia osobistej preferencji ale ja nie lubię szminek które dają efekt blasku, połyskiwania i napigmentowanych perłowo. Niektórzy z Was mogą takie lubić. Jeśli jesteś fanką tego rodzaju odcienia, powinnaś być zadowolona z tego produktu. Zostaje długo na ustach i nie bryli się.
Wiem, że niektóre dziewczyny kochają ciemne szminki w kolorze brązowym, fioletowym nawet czarnym. Aksamitna szminka w odcieniu 'zarumieniony brąz’ trzymała mnie w napięciu i nie cieprliwosci aż do przyjazdu paczki. Niestety kolor mnie rozczarował. Czekałam na naturalne wyglądający jasnobrązowy. Po zastosowaniu, kolor był naprawdę ciemny, przypominajcy czekoladowy brąz. Odcień który moim zdaniem do mnie nie pasuje. Z drugiej strony, pozytywy są takie że po nałożeniu czuć zapach czekolady.
W sumie, to jest prawdopodobnie bardzo fajna szminka. Ja po prostu zbudowlam w głowie błędne oczekiwania co do niej. Moja koleżanka z chęcią przygarnie ta szminkę do siebie.
Tusz do rzęs & cień do powiek
Tusz do rzęs jest powodem dla którego mogę podzielić się swoją opinią na temat PRAWIE każdego produktu. Gdy użyłam tego tuszu, moje rzęsy były lepkie i miałam odczucie jakby dolne rzęsy kleiły się do górnych. Mogę być odosobnionym przypadkiem ponieważ moje rzęsy są skierowane ku dołowi. Zatem jeśli masz większe oczy i twoje rzęsy raczej się nie dotykają, może nie będziesz mieć takiego problemu. Ponieważ nie mogłam sprawdzić tego produktu, moja mama zrobiła to za mnie ale nie była zadowolona z efektów. Dodatkowo po 2-3 miesiącach, szczoteczka w jakiś magiczny sposób się wygięła. Zastanawialyśmy się czy tusz leżał w słońcu obok grzejnika ale nie, leżał sobie w szufladzie z innymi tuszami. Po prostu przyszedł na niego czas i wkoncu wylądował w koszu. Opakowanie nie było za wspaniałe ale nie oczekiwałem więcej za £3.
Jak widać, nie używałam tego produktu jak należy więc zalecam poszukiwania dodatkowych recenzji. Moje oczy nie polubiły tej mascary.
Cień do powiek z drugiej strony, został przetestowany wielokrotnie. Największą zaletą tego trio jest to, że jest w twarej, pieczonej formie co zapobiega nałożeniu za dużej ilości produktu na pędzelek. Z drugiej strony, odnoszę wrażenie że muszę dość mocno wcierać pędzelek w cienie by nałożyć odpowiednią ilość. Jeśli chodzi o wytrzymałość, produkt nie może być porównany do wysokiej jakości cieni do powiek, które wytrzymają całą noc, ale sprawdza się dobrze przez kilka godzin. W stosunku do innych cenowo przystępnych cieni do powiek, które przetestowałam, ten cień wygrywa. Kolorystycznie i jakościowo.
Czy kupię jeszcze raz?
Powyższe produkty były częścią mojego pierwszego zamówienia on-linę z USA i z e.l.f. Z tego powodu większość produktów które kupiłam była z wyprzedaży. Nie tylko dlatego że uwielbiam wyprzedaże ale dlatego by całkowicie nie zmarnować pieniędzy jeśli coś pójdzie nie tak. Koniec końcem, jest to marka, której nigdy nie używałam więc nie wiedziałam czy moje pieniądze zostały dobrze wydane.
Jeśli złożę kolejne zamówienie z e.l.f, z przyjemnością wybiorę droższe i lepsze produkty wyższej jakości. Ich kosmetyki do pielęgnacji skóry wyglądaja bardzo zachęcająco więc może kiedyś je wypróbuję.
Milena x