Podobnie do wielu innych firm, Oriflame twierdzi, że nie przeprowadza testów na zwierzętach i podejmuje trud w celu zakończenia testów na zwierzętach na całym świecie. Wszystko, co musimy wiedzieć, aby ustalić, czy ta marka jest wolna od okrucieństwa, czy nie, możemy znaleźć online. W tym poście skompilowałem dla Ciebie wszystkie te informacje.
Kluczowe fakty
- Produkty testowane na zwierzętach, jeśli wymaga tego prawo? Tak
- Sprzedawane w Chinach? Tak
- Certyfikaty? Nie
- Należy do innej firmy? Nie
Stanowisko Oriflame na temat testów na zwierzętach opisano na dedykowanej stronie internetowej, która jest dość długa i nawet imponująca. W tym dokumencie firma stwierdza, że ich …
„… testy bezpieczeństwa produktu przeprowadzane są na ludzkich ochotnikach przez niezależne specjalistyczne laboratoria pod nadzorem wykwalifikowanego personelu medycznego …
… [Testy kliniczne są teraz] akceptowane jako bezpieczna i etyczna alternatywa dla testów na zwierzętach. „
Wspaniale. Czatamy dalej.
„Oriflame nie przeprowadza ani nie prosi o przeprowadzenie testów na zwierzętach, aby uzasadnić bezpieczeństwo lub skuteczność któregokolwiek ze swoich produktów lub składników na którymkolwiek etapie procesu rozwoju produktu.”
„Jednak Oriflame musi przestrzegać przepisów i regulacji obowiązujących w krajach, w których prowadzi działalność, a niektóre kraje wymagają danych testowych uzyskanych podczas testów na zwierzętach, aby legalnie zarejestrować produkty na tym rynku …
… musimy niechętnie poddać produkty dodatkowym testom, które mogą obejmować testy na zwierzętach. „
Poprzez oriflame.com, możemy uzyskać dostęp do zlokalizowanych stron internetowych dla wszystkich krajów w których Oriflame jest dostępny. Jak się można było tego spodziewać, Chiny są na tej liście.
Stwierdzenie, że marka „musi” oddać produkty do dodatkowych testów, jest wyolbrzymione.
Firma świadomie decyduje się wejść na dany rynek, wiedząc bardzo dobrze, jakie to niesie za soba konsekwencje. Nikt nie zmusza firmy Oriflame do sprzedaży produktów w Chinach. To decyzja biznesowa, którą firma świadomie podjęła.
Pomimo przeprowadzania testów bezpieczeństwa produktów na ochotnikach i stosowania metody in vitro w testach podrażniania skóry, prawdą jest, że firma spełnia wymogi testów na zwierzętach, aby sprzedawać w krajach, które tego wymagają.
Popraw mnie, jeśli się mylę, ale zaangażowanie w dobrostan zwierząt powinno powstrzymać markę przed kontaktem z krajami, które wspierają testy na zwierzętach, w przeciwnym razie nie należy mówić o jakimkolwiek zaangażowaniu w sprawy praw zwierząt.
Oriflame to kolejna firma, która bardziej ceni sobie zysk niż dobrostan zwierząt.
Wniosek: Oriflame nie jest firmąwolną okrucieństwa.
Wkopałam się też głębiej w oświadczenie Avon.